Sesja rodzinna w słonecznikach – Lubaczów

Cały rok czekam na sesje rodzinne na polu słoneczników. Uwielbiam te kwiaty. To dla mnie synonim beztroski i letniego zwolnienia tempa.

Cieszę się, że lato obfitowało w wiele sesji rodzinnych w takich cudownych miejscach.

Tym razem spotkałam się z rodziną z mojej fotograficznej bajki. Jadąc na sesję wiedziałam, że będę fotografować fotografkę i filmowca – nie będę oszukiwać, że mój poziom przejęcia sytuacją nie był wyższy niż zwykle. To miała być jednak jednak sesja rodzinna, czyli coś, co kocham niemożebnie. Dałam się ponieść chwili i wyszły nam cudne, naturalne kadry.

 

 

Sesje rodzinne lifestyle mają to do siebie, że trzeba działać szybko. Nie darowałabym sobie gdybym nie uchwyciła uśmiechów, czułych gestów i gry kolorów ze światłem. Udało się nawet sfotografować motylka, który przysiadł na chwilkę, nadając chwili tę kropelkę magii. Kocham takie momenty. Uwielbiam takie sesje.

mama bawi się z synem na polu słoneczników
rodzina spędza czas na polu słoneczników
para przytula się do siebie na sesji w słonecznikach
rodzina pozuje do zdjęcia na polu słoneczników
chłopiec patrzy w obiektyw siedząc na polu
rodzina przytula się podczas sesji na polu słonecznikow
rodzina podczas plenerowej sesji lifestyle
portret rodziny stojącej wsród słoneczników
rodzina siedzi na kocu i przytula się do siebie podczas sesji zdjęciowej
rodzice z dziećmi na sesji rodzinnej
chłopiec śmieje się bawiąc się na kocu

Myślisz o sesji rodzinnej w plenerze? Zapytaj o szczegóły.